Baza Wiedzy
Wierzba płacząca w krajobrazie zapomniana…
Wierzba płacząca w krajobrazie zapomniana…
Pamiętajmy o wierzbie płaczącej
Wierzba płacząca zwana także wierzbą żałobną (Salix alba ‘Tristis’ lub Salix x sepulcralis Chrysocoma) jest szybkorosnącym drzewem. W krajobrazie wygląda niesamowicie i jest nieodłącznym towarzyszem malowniczych widoków terenów zurbanizowanych.
Wierzba płacząca była kiedyś powszechnie sadzona na osiedlach mieszkaniowych oraz przyszkolnych placach zabaw dla dzieci. Dawała cień dzieciom budującym babki i zamki w osiedlowych piaskownicach. Zwieszające się mocne pędy sprzyjały wspinaczkom, niczym po lianach. Splatane razem mogły stworzyć siedzisko, jak na huśtawce. Pochylony pień i grube konary pozwalały przyjaźnie wejść i przesiadywać młodzieży w koronach drzew. Pod zwieszającymi się do samej ziemi drobnymi i gęsto ulistnionymi gałązkami, chowała się nie jedna para.
Wierzba płacząca i pszczoły
Wierzba nie była pożyteczna jednak wyłącznie dla ludzi. Pszczoły i dzikie zapylacze, także chętnie korzystają z jej dobrodziejstwa i uroków. Forma męska wierzby płaczącej dostarcza pszczołom duże ilości, bardzo wartościowego pyłku w okresie przełomu kwietnia i maja. Pszczoły z wielką ochotą zbierają praktycznie cały pyłek w ciągu niespełna jednego, bądź dwóch dni, w zależności od liczby pszczół i ilości kwiatostanów wierzby.
Niestety w obecnych czasach uroki wierzby płaczącej nie są już tak doceniane jak kiedyś. Systematycznie znika ona z przestrzeni miejskich. A szkoda… Wierzba jest przecież atrakcyjna również zimą, gdy jej jasne pędy są oszronione lub pokryte śniegiem.
Działanie lecznicze wierzby
Działanie wywaru z kory wierzby doceniane jest w leczeniu stanów zapalnych, jako środek przecibólowy i przeciwgorączkowy. Działa także antybakteryjnie. Działanie wywaru łagodzi objawy nieżytów jelit i zwalcza biegunkę. Ułatwia także gojenie się ran.